niedziela, 26 czerwca 2011

Raport z ogrodu

Czasu u mnie jak na lekarstwo,biegam jak szalona,kilka dni temu wróciłam z wakacji i to by było na tyle....Teraz z niczym nie mogę nadążyć,prania i prasowania chyba na następny miesiąc,dom kurzem stoi,ogólna zadymka.Więc najlepiej wyjść do ogrodu,odsapnąć,pstryknąć co nieco....













Pozdrawiam:))

czwartek, 2 czerwca 2011

:))

Koniec moich problemów technicznych,rzeczywiście zmiana wyszukiwarki pomogła,i na dodatek zrobiłam to sama,ja kołek komputerowy:))Jestem z siebie naprawdę dumna:))
A poza  tym to nic ciekawego,moje dzieci mnie dzisiaj dobiły,pogoda podła,ach....jutro będzie lepiej:))

Na zdjęciach trochę kwiecia i nowa poszewka.





Pozdrawiam:))